Carolina ''Lina'' Emerson nie spodziewała się, że jej życie obróci się do góry nogami. Choroba mamy niespodziewanie burzy sielankowe życie, a dziewczyna musi zmierzyć się z perspektywą wyjazdu do Włoch na całe wakacje i... ujrzeniem swojego ojca po raz pierwszy na własne oczy. Okazuje się, iż w odkrywaniu miasta i przeszłości pomóc ma dziennik, który mama Liny spisała w trakcie swojego pobytu w upalnej Toskanii. Lina szybko odkrywa, że mama skrywała przed nią wiele tajemnic...
Love & Gelato pragnęłam przeczytać od jakiegoś czasu. Podróż do malowniczych Włoch w towarzystwie Liny wydawała się być dobrą decyzją. Jenna Evans Welch przenosi czytelników do magicznego świata pełnego smakowitych dań, pięknych miejsc oraz rozwijającej się miłości. Czy lektura pozytywnie zaskakuje?
Jenna Evans Welch ma bardzo lekki styl pisania i jej powieść przeczytałam w niecałe trzy godziny. Nie można się od tego tytułu oderwać - zaskakujące odpowiedzi na pytania i kolejne tajemnice sprawiały, iż musiałam poznać ciąg dalszy. Akcja toczy się we Włoszech - bohaterowie zwiedzają Florencję, Wenecję oraz Rzym. Opisy dotyczące odwiedzanych miejsc były niezwykle interesujące. Niektóre wątki wydawały mi się być osobliwie poprowadzone - chociażby ten dotyczący Howarda i jego miejsca zamieszkania. Zdecydowanie więcej było love niż gelato, choć miłosne rozterki głównej bohaterki nie grały w tym utworze pierwszych skrzypiec. Wielką zaletą powieści jest dziennik mamy Liny, który umożliwiał spojrzenie na świat z innej perspektywy i odkrycie prawdy.
Pojawi się wiele wątków, które Jenna Evans Welch rozwija na przestrzeni trzystu stron. Dużą rolę odegra w tej lekturze miłość, żałoba i przyjaźń. Bohaterka początkowo negatywnie nastawiona do całego wyjazdu, zaczyna z czasem dostrzegać urok Włoch i zwiedzać zakątki państwa śladami swojej mamy. Niepotrzebnie autorka wplotła wątek osób ze szkoły, do której Lina została zapisana - był on potraktowany po macoszemu i nie zaskoczył niczym oryginalnym. Niektóre dialogi czy postacie były straszliwie schematyczne i jedynie odbierały klimat temu utworowi.
Nie przypadli mi do gustu bohaterowie. Jedynie Howard okazał się mieć interesujący charakter. Uważam, że najlepsza przyjaciółka głównej postaci również miała potencjał, choć odsunięta była na bok. Autorka stworzyła z Liny infantylną postać, ale rozumiałam jej zachowanie - strata była dla niej bolesnym przeżyciem. Wątek miłosny był trochę nielogicznie poprowadzony, choć nadawał on pewnego uroku opowiadanej historii.
Love & Gelato nie będzie utworem, który zapamiętacie na zawsze, ale z pewnością urozmaici gorące letnie popołudnie. Historia opowiadana przez Jennę Evans Welch przeniesie czytelników do tętniących życiem Włoch, gdzie Lina odkryje przeszłość swojej mamy, ale również spróbuje przeżyć najlepszą przygodę swojego życia. Zaopatrzcie się w pyszne pudełko lodów, usiądźcie wygodnie na leżaku i poznajcie szalone Love & Gelato!
Ocena: 6/10
Poznajcie inne nowości!
Love & Gelato otrzymałam od Księgarni Tania Książka. Bardzo dziękuję!
8 Komentarze
Ostatnio dużo czasu poświęcam na wybór młodzieżowek które mam przeczytać - nie chce poświęcać czasu na coś średniego, zabijajacego tylko czas. Skoro w tej pozycji tytułowe love jest słabo poprowadzone to ja odpuszczam 😊
OdpowiedzUsuńNa tytułowe gelato warto się jednak skusić :)
UsuńChyba jednak sobie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńGdy jednak będziesz chciała się zrelaksować z książką, ''Love & Gelato'' będzie świetnym wyborem ;)
UsuńChętnie przeczytam. Na lato jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że przypadnie Tobie do gustu :)
UsuńMam ją na półce i z pewnością przeczytam, ale póki co jakoś niespecjalnie mnie do niej ciągnie :)
OdpowiedzUsuńŻyczę miłej lektury!
Usuń