Droga królów | Brandon Sanderson

Kwintesencja epickiej fantasy!


Heroldowie opuścili świat, a Świetliści Rycerze zdradzili ludzi. Życie można stracić na wiele różnych sposób, szczególnie w okresie długoletniej wojny. Król Alethkaru nie może zapanować nad żądzą zemsty nad wrogiem, który zamordował jego ojca. Dalinar Kholin, wuj władcy, stara się znaleźć nowy sposób na zakończenie niekończącego się konfliktu, lecz uprzedzenia żołnierzy i nieprzychylność wysoko postawionych arcyksiążąt utrudnia mu to zadanie. Jego syn Adolin próbuje zapanować nad plotkami na temat stanu zdrowia jego ojca i jednocześnie reprezentować wpojone mu od dzieciństwa zasady dotyczące kodeksu wojennego Alethich. Kaladin trafia do drużyny mostowych, gdzie wszyscy codziennie tracą nadzieję na ujrzenie świtu. Shallan po długiej podróży stara się zostać podopieczną Jasnah, siostry króla. Pragnienie nauki jest tylko przykrywką dla skomplikowanego planu ocalenia najbliższych. W obliczu wielu niebezpieczeństw nikt nie jest bezpieczny. Kto ocali, a kto zgubi ludzkość?

Brandon Sanderson jest autorem, którego książki kupiłabym w ciemno. Autor po raz pierwszy zachwycił mnie Elantris, a następnie oczarował Rytmatystą i Do Gwiazd. Nie mogłam się doczekać, aż zapoznam się z Drogą królów, która przez wielu fanów Brandona Sandersona określana jest jako jego najlepsza powieść. Przepiękne nowe wydanie w twardej oprawie sprawiło, że postanowiłam nadrobić zaległości. Czy wielowątkowa opowieść o wojnie, przeznaczeniu i historii zdołała zdobyć moje serce?

Brandon Sanderson od pierwszych stron wprowadza czytelnika do wyjątkowego świata. Ciężko jest wciągnąć się w lekturę, gdyż autor używa stworzonych na potrzebę fabuły zwrotów i słów, których znaczenie odkrywa się w miarę lektury. W pewnym momencie zauważyłam jednak, iż kartki przelatują mi między palcami. Świat jest fenomenalnie przedstawiony - każda kraina jest zróżnicowana, a mieszkańcy posiadają własne tradycje, przesądy oraz obyczaje. System magiczny także wprawia w zaskoczenie. Brandon Sanderson przedstawia czytelnikom jedynie skromny ułamek możliwości bohaterów w tej dziedzinie. Utwór podzielony jest na pięć części, które oddzielają interludia. Narracja jest trzecioosobowa, ale czytelnik ma wrażenie, jakby dokładnie poznawał wszystkie myśli i uczucia postaci. Głównym bohaterem Drogi królów jest Kaladin, któremu autor poświęca najwięcej czasu w tym tomie. Czytelnik towarzyszy również Shallan, Dalinarowi, Adolinowi oraz Szethowi w ich przygodach.

Nie sposób opisać wszystkich wątków w tym utworze - każdy rozdział wprowadza nowe motywy i intrygi. Brandon Sanderson umieścił bohaterów w świecie, który został opuszczony przez Heroldów i zdradzony przez Świetlistych Rycerzy. Wojna jest jednym z kluczowych wątków - bohaterowie utworu są wplątani w jej wichry i mierzą się z jej skutkami oraz trudnościami. Kaladin należy do drużyny mostowych, która uważana jest za najgorszą możliwą grupę wśród żołnierzy. Mężczyzna nie traci nadziei, choć każdego dnia może stracić życie. Dalinar i Adolin są w zupełnie innej sytuacji, ale wcale nie łatwiejszej. Jedyne co łączy Kholinów z pozostałymi arcyksiążętami jest bezpieczeństwo i dobrobyt króla. Niestety, rywalizacja i intrygi dostarczają Dalinarowi oraz Adolinowi problemów. Shallan towarzyszy siostrze króla, ale jej celem jest nie nauka, a próba przechwycenia cennego przedmiotu, który uratowałby jej rodzinę. Dziewczyna pragnie jednocześnie rozwikłać tajemnice związane z przeszłością swojego rodu. W stworzonym przez Brandona Sandersona świecie nic nie jest łatwe, a podejmowane decyzje mogą okazać się dla bohaterów zgubne w skutkach.

Myślę, że bohaterowie stanowią najważniejszy element tej powieści. Brandon Sanderson stworzył wiele niezwykłych postaci, które są wiarygodnym portretem człowieka. Kaladin nie potrafi się poddać, ale jednocześnie dręczy go poczucie winy za błędy popełnione w przeszłości. To postać, z którą każdy czytelnik w pewnym stopniu może się utożsamić. Shallan jest interesującą bohaterką, gdyż motywuje ją pragnienie ocalenia rodziny. Dziewczyna przekracza własne granice, aby tylko uratować najbliższych od tragicznego losu. Dalinar oraz Adolin stanowią zgrany duet ojca i syna, choć pod wieloma względami są niczym ogień i woda. Młodszego Kholina często ogarnia żądza wojny i pragnienie rozwiązania wielu spraw siłą, ale można spostrzec, iż rodzina jest dla niego najważniejsza. Dalinar zmienił się na przestrzeni lat i zauważa zupełnie inne możliwości zakończenia konfliktów. Ciężko mu jednak wcielić je w życie, gdyż otaczający go żołnierze oraz arcyksiążęta nie są skorzy do zmiany przyzwyczajeń i głęboko zakorzenionych ideałów.

Jedyne słowa, jakie przychodzą mi do głowy to: każdy powinien przeczytać tę powieść. To ponad 1100 stron świetnej epickiej fantasy, którą można się delektować godzinami. Po lekturze Drogi królów pozostaje mi wyznać, iż Brandon Sanderson stworzył jedną z największych i najlepszych powieści gatunku. Pozostaje mi sięgnąć po kontynuację i z niecierpliwością czekać, aż autor zakończy pisanie następnych tomów jak najszybciej. Taka historia pozostanie w Waszych sercach na długo!

Ocena: 10/10

Fantastyka przeniesie Cię do innego świata - sprawdź!

Drogę królów otrzymałam od Księgarni Tania Książka. Bardzo dziękuję!

Prześlij komentarz

3 Komentarze

  1. Książka naprawdę brzmi intrygująco, a jako zagorzała fanka fantastyki byłabym idiotką, gdybym ją pominęła. Na bank sięgnę. :)

    www.pomistrzowsku.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, bo ta powieść jest naprawdę fantastyczna! :)

      Usuń