Jules Ember żyje w świecie, gdzie najbardziej wartościową walutą jest czas. Ludzie codziennie wykrwawiają pozostałe im lata, aby zarobić na utrzymanie. Bogaci żyją wiecznie, a biedni umierają młodo. Jules musi powrócić do opuszczonego w dzieciństwie Everless, gdzie ma szansę na zarobek. Znane miejsce przywołuje jednak niemiłe wspomnienia związane ze służbą u rodziny Gerlingów. Opowieści poznane w dzieciństwie odkrywają przed Jules nowe fakty z przeszłości, które dziwnie łączą się z nadchodzącym ślubem najmłodszego z Gerlingów z córką potężnej Królowej...
Jak wygląda świat, w którym pieniądze są utraconym czasem? W Everless Sara Holland przedstawia świat niedoskonały - bogaci żyją wiecznie dzięki niedoli pozostałych. Historia Jules Ember obiecywała pełną emocji i tajemnic lekturę, od której nie sposób się oderwać. Czy pobyt w Everless zakończył się dla bohaterki dobrze?
Sara Holland ma bardzo lekki język i powieść można przeczytać w kilka godzin. Historię relacjonuje Jules, która opowiada o swoich wspomnieniach, nadziejach i obawach. Pomysł na wykorzystanie czasu jako waluty był świetny i stanowił jeden z najciekawszych elementów lektury. Dużą rolę odgrywa także historia o Czarodziejce i Alchemiku.
Powieść byłaby znacznie lepsza, gdyby autorka nie skupiła się na nieważnych elementach i popularnych schematach. Sara Holland dopiero w ostatnich rozdziałach rozwinęła tajemnicę związaną z Jules, przez co wątek wydawał się chaotyczny i strasznie szybko opisany. Pierwsze kilkadziesiąt stron ukazują wartość czasu w świecie bohaterki, ale też skupiają się na relacjach dziewczyny z innymi postaciami. Autorka często wprowadzała do utworu tuzinkowe rozwiązania i wątki, które przewidywalnością nie dostarczały rozrywki podczas lektury. Najgorszym elementem była jednak miłość między Jules a Roanem, która w głównej mierze opierała się na wspomnieniach z dzieciństwa i kilku krótkich rozmowach przeprowadzonych na przestrzeni trzystu stron.
Bohaterowie postępowali chwilami nierozsądnie i nie zauważali prostych wskazówek prowadzących do rozwiązania tajemnic, lecz byli jednocześnie interesującymi postaciami. Jules walczy o lepszy byt i próbuje rozwikłać zagadkę swojej przeszłości, o której nie wie za wiele. Dziewczyna zwraca uwagę dwóch braci, Roana i Liama, których znała w dzieciństwie. Autorka wykorzystuje Roana jedynie kilka razy w utworze, więc nie był on dobrze przedstawiony. Mam natomiast wrażenie, iż Liam odegra w następnym tomie większą rolę w opowiadanej historii.
Everless to powieść z niewykorzystanym potencjałem, która przyniesie rozrywkę jedynie na krótką chwilę. Autorka przedstawia świat pełen tajemnic i intryg, który ściśle wiąże się z opowieściami. Jules próbuje znaleźć swoje miejsce w tym dziwnym świecie i dowiedzieć się prawdy na temat swojej przeszłości. Czy jednak zdoła tego dokonać, gdy jej największym wrogiem jest czas?
Jak wygląda świat, w którym pieniądze są utraconym czasem? W Everless Sara Holland przedstawia świat niedoskonały - bogaci żyją wiecznie dzięki niedoli pozostałych. Historia Jules Ember obiecywała pełną emocji i tajemnic lekturę, od której nie sposób się oderwać. Czy pobyt w Everless zakończył się dla bohaterki dobrze?
Sara Holland ma bardzo lekki język i powieść można przeczytać w kilka godzin. Historię relacjonuje Jules, która opowiada o swoich wspomnieniach, nadziejach i obawach. Pomysł na wykorzystanie czasu jako waluty był świetny i stanowił jeden z najciekawszych elementów lektury. Dużą rolę odgrywa także historia o Czarodziejce i Alchemiku.
Powieść byłaby znacznie lepsza, gdyby autorka nie skupiła się na nieważnych elementach i popularnych schematach. Sara Holland dopiero w ostatnich rozdziałach rozwinęła tajemnicę związaną z Jules, przez co wątek wydawał się chaotyczny i strasznie szybko opisany. Pierwsze kilkadziesiąt stron ukazują wartość czasu w świecie bohaterki, ale też skupiają się na relacjach dziewczyny z innymi postaciami. Autorka często wprowadzała do utworu tuzinkowe rozwiązania i wątki, które przewidywalnością nie dostarczały rozrywki podczas lektury. Najgorszym elementem była jednak miłość między Jules a Roanem, która w głównej mierze opierała się na wspomnieniach z dzieciństwa i kilku krótkich rozmowach przeprowadzonych na przestrzeni trzystu stron.
Bohaterowie postępowali chwilami nierozsądnie i nie zauważali prostych wskazówek prowadzących do rozwiązania tajemnic, lecz byli jednocześnie interesującymi postaciami. Jules walczy o lepszy byt i próbuje rozwikłać zagadkę swojej przeszłości, o której nie wie za wiele. Dziewczyna zwraca uwagę dwóch braci, Roana i Liama, których znała w dzieciństwie. Autorka wykorzystuje Roana jedynie kilka razy w utworze, więc nie był on dobrze przedstawiony. Mam natomiast wrażenie, iż Liam odegra w następnym tomie większą rolę w opowiadanej historii.
Everless to powieść z niewykorzystanym potencjałem, która przyniesie rozrywkę jedynie na krótką chwilę. Autorka przedstawia świat pełen tajemnic i intryg, który ściśle wiąże się z opowieściami. Jules próbuje znaleźć swoje miejsce w tym dziwnym świecie i dowiedzieć się prawdy na temat swojej przeszłości. Czy jednak zdoła tego dokonać, gdy jej największym wrogiem jest czas?
Ocena: 5/10
Poznaj inne nowości!
Everless otrzymałam od Księgarni Tania Książka. Bardzo dziękuję!
8 Komentarze
Sympatyczna lektura, potencjał na fabułę naprawdę ciekawy :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przypadła Tobie do gustu :)
UsuńKompletnie nie moja bajka ;)
OdpowiedzUsuńMoże następna książka autorki trafi w Twój gust? ;)
UsuńJa tę książkę odebrałam trochę inaczej. Dzięki tej tajemnicy Jules Everless wydawało mi się oryginalne, bo z takim pomysłem jeszcze się nie spotkałam. Czy autorka zastosowała schematyczne rozwiązania? Według Ciebie tak, ale ja tego nie zauważyłam i wcale mi to nie przeszkadza. A miłości między nią a Roanem nie zaobserwowałam i miałam wrażenie, że autorka celowo nie pogłębia tego wątku.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że powieść przypadła Tobie do gustu. Lubię, gdy czytelnicy zwracają uwagę na inne aspekty utworu - dzięki temu można je szeroko omawiać. Historia Jules ma ogromny potencjał i mam wrażenie, iż w drugim tomie autorka rozwinie szerzej całą opowieść, więc kontynuacji nie mówię ''nie'' ;)
UsuńMiałam bardzo podobne odczucia - dobry pomysł na świat, ale nie wykorzystano w pełni całego potencjału, czego bardzo żałuję. Było sporo przewidywalnych elementów, ale kto wie? Może następny tom będzie lepszy.
OdpowiedzUsuńMiejmy taką nadzieję ;)
Usuń