Wielkie nieszczęście dotyka jednego z przyjaciół Liama i mężczyzna musi powrócić do rodzinnego miasteczka - Beaumont. Jego wizyta przywoła wiele dobrych i złych wspomnień. Liam pragnie jednak ujrzeć dawno utraconą miłość swojego życia, Josie, którą zostawił za sobą w pogoni za karierą. Okazuje się, iż kobieta powiedziała dość i po dziesięciu latach rozpoczęła nowe życie. Czy Liam zdoła uleczyć złamane serce ukochanej i pokazać jej, że tym razem naprawdę mu na niej zależy?
Forever My Girl to powieść, która doczekała się niedawno ekranizacji. Heidi McLaughlin ukazuje losy popularnego muzyka i spokojnej dziewczyny, którzy muszą zmierzyć się z problematyczną przeszłością. Czy jednak warto dać drugą szansę, gdy złamane serce nie zostało w pełni uleczone?
Powieść Heidi McLaughlin nie jest długa i można ją z łatwością przeczytać w kilka godzin. Autorka przedstawia losy Liama oraz Josie, którzy rozstali się niespodziewanie i przez dziesięć lat nie utrzymywali ze sobą kontaktu. Narracja prowadzona jest właśnie z ich punktu widzenia, co umożliwia ujrzenie niektórych wydarzeń z dwóch perspektyw. W niektórych rozdziałach wprowadzone zostały także elementy retrospekcji, co pozwala na dokładniejsze poznanie burzliwego rozstania bohaterów.
Mam wrażenie, iż autorka nie pokazała dokładnie konfrontacji bohaterów z przeszłością i nadchodzącą przyszłością. Niektóre zachowania postaci raziły brakiem logiki. Wyraźnie było widać pomysł na rozwinięcie fabuły, lecz ostatecznie autorka potraktowała niektóre interesujące wątki po macoszemu. W utworze pojawią się motywy przyjaźni, miłości, macierzyństwa oraz śmierci bliskiej osoby.
Mam wrażenie, iż autorka nie pokazała dokładnie konfrontacji bohaterów z przeszłością i nadchodzącą przyszłością. Niektóre zachowania postaci raziły brakiem logiki. Wyraźnie było widać pomysł na rozwinięcie fabuły, lecz ostatecznie autorka potraktowała niektóre interesujące wątki po macoszemu. W utworze pojawią się motywy przyjaźni, miłości, macierzyństwa oraz śmierci bliskiej osoby.
Główni bohaterowie są różnorodnie ukazani. Josie jest niezdecydowana i momentami także straszliwie infantylna, co niezmiernie mnie irytowało. Liam był lepiej przedstawiony - jego przeszłość, marzenia i próba uzyskania drugiej szansy pozytywnie mnie zaskoczyły. Tytuł najlepszej postaci tej książki należy jednak Noaha, który potrafił wywołać uśmiech na twarzy - Heidi McLaughlin świetnie spisała się wykorzystując jego charakter w niektórych rozdziałach.
Forever My Girl to historia o złamanych sercach, spełnionych marzeniach i drugich szansach. Heidi McLaughlin barwnie przedstawia słodko-gorzkie losy Josie i Liama. Historia zdecydowanie spodoba się czytelnikom gustującym w romantycznych historiach. Czy warto dać drugą szansę i wybaczyć popełnione w przeszłości winy? Sprawdźcie sami - sięgnijcie po Forever My Girl!
Ocena: 6/10
Forever My Girl otrzymałam od Wydawnictwa NieZwykłe. Bardzo dziękuję!
1 Komentarze
Piękna, wzruszająca historia :)
OdpowiedzUsuń