I, Tonya | 2018

Kulisy łyżwiarstwa figurowego.

Tonya Harding już w dzieciństwie zakochała się w łyżwiarstwie. Mała dziewczynka śmigała i wykonywała coraz odważniejsze skoki, aby parę lat później przedstawiać swój trudny program na zawodach. Pomimo niełatwej relacji z matką i niezbyt kolorowego związku z mężem, Tonya była szczęśliwa. Pewnego dnia zasłynęła na kartach historii jako pierwsza Amerykanka, która wykonała poprawnie potrójny axel. Tonya miała przed sobą świetlistą przyszłość. Co się wydarzyło, że jej kariera nagle się zakończyła?

Na I, Tonya czekałam cierpliwie, chociaż byłam ciekawa, co takiego twórcy w tym filmie ukażą. Historia Tonyi Harding nadal wywołuje wiele emocji, pomimo upływu lat. Jak wyglądało życie jednej z najlepszych łyżwiarek figurowych?



Film przedstawia dzieciństwo oraz drogę Tonyi Harding do sławy i udziału na różnorodnych mistrzostwach. Bohaterka filmu musiała zmierzyć się z wieloma przeciwnościami losu. Na zawodach początkowo była ignorowana przez sędziów, a następnie wysyłana na największe lodowiska świata, aby przedstawić swój zachwycający program. Życie łyżwiarki nie było jednakże usłane różami, o czym będziecie się mogli sami przekonać.

Momentami wydarzenia są ukazane humorystycznie, choć film przez większość czasu ukazuje dramatyczne momenty z życia łyżwiarki. Niestety, muzyka nie do końca zachwycała, a sceny pomiędzy ochroniarzem Harding i jej mężem nie były interesujące.


Twórcy nie wykorzystali ataku jako wątku głównego. Pierwsze skrzypce grają tutaj okrutne traktowanie Tonyi przez matkę i męża. Momentami produkcja może zanudzać powtarzającymi się schematami, lecz zakończenie jest naprawdę emocjonalne. Bardzo przypadła mi do gustu gra aktorska Margot Robbie, Sebastiana Stana oraz Allison Janney (tegoroczna zwyciężczyni Oscara za rolę drugoplanową). Relacje pomiędzy poszczególnymi bohaterami są interesująco przedstawione.

I, Tonya to dobry film, przy którym można spędzić miło czas i ujrzeć kulisy życia Tonyi Harding. Wydarzenia z tamtych lat nadal podsycają ogień. W końcu na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Lillehammer w 1994 roku wszyscy czekali na konfrontację Nancy Kerrigan (pomimo kontuzji postanowiła wziąć udział) oraz Tonyi Harding (która utrzymywała i nadal utrzymuje, iż nie miała nic wspólnego z atakiem na koleżankę). Jak w filmie mówi bohaterka: Każdy ma swoją prawdę. Jaką ma Tonya? Przekonajcie się sami!

Ocena: 7/10

Prześlij komentarz

1 Komentarze

  1. Chociaż to nie jest sport dla mnie to zawsze mnie inspirował. Na pewno dam się namówić :)

    OdpowiedzUsuń