Nikt nie spodziewał się, że Hayden popełni samobójstwo. Na pewno Sam. Po feralnej imprezie i wymianie ostrych słów, chłopak nie sądził, że jego najlepszy przyjaciel umrze. Nie w taki sposób. Sam odnajduje playlistę, którą zostawił mu Hayden z notatką Posłuchaj, a zrozumiesz. Chłopak nic jednak nie odczytuje z tego zestawu utworów, a jedynie zaczyna mieć wielki mętlik w głowie i bolesną świadomość, że tak naprawdę nie wiedział wszystkiego o swoim przyjacielu.
Jakie tajemnice skrywał Hayden?
Zagadnienie jakie Michelle Falkoff poruszyła w swojej powieści to według większości temat tabu. Samobójstwo nie jest delikatną kwestią, lecz warto sobie uświadomić, że w dzisiejszych czasach co chwilę wiele osób odbiera sobie życie. Ostatnimi czasy zauważyłam, że autorzy wykorzystują to zagadnienie w swoich powieściach i poruszają serca czytelników ukazując psychikę bohatera, który kogoś stracił.
Sięgając po powieść Michelle Falkoff liczyłam na zaskoczenie. Autorka miała ogromne pole do popisu, a jednocześnie mnóstwo wątków do wykorzystania. Oczywiście, styl był bardzo lekki i przystępny, a niektórym momentom towarzyszył czarny humor. Muszę jednak stwierdzić, że lektura powieści nie upłynęła mi tak miło, a niektóre momenty nie wnosiły zupełnie nic do historii i zanudzały. Michelle Falkoff próbowała urozmaicić powieść ukazaniem sprawy z perspektywy osób trzecich, a także wnosząc do historii miłość, problemy ze szkołą i trudności z nawiązaniem przyjaźni. Wielką zaletą w tej powieści był główny bohater. Autorka ukazała jego psychikę, sposób myślenia, a także wielką trudność w wybaczeniu własnej osobie. Szczerze kibicowałam Samowi z całego serca.
Playlist for the dead to powieść, która porusza ważny aczkolwiek wrażliwy temat. Autorka całkiem dobrze poradziła sobie z tym wątkiem, lecz przez to zaniedbała inne. Nagłe pojawienie się miłości i niezbyt zaskakujące zakończenie zdecydowanie mnie zawiodły. Jestem jednak pewna, że czytelnicy odnajdą w tej powieści ból, nadzieję i zrozumienie - czy jesteście gotowi, aby wylać morze łez?
Powieść dostępna na stronie Empik.com
Playlist for the dead poznałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Feeria, za co bardzo dziękuję!
6 Komentarze
Pomimo mankamentów, o jakich piszesz, być może się skuszę. Lubię takie książki.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że to jedna z tych powieści, którym czegoś brakuje, jednak i tak każdy wpisuje ją do swojej listy must have.
OdpowiedzUsuńBuziaki!
www.filihranoowa.blogspot.com
Mimo wszystko skusiłabym się na książkę ;)
OdpowiedzUsuńMam na nią wielką ochotę! :)
OdpowiedzUsuńTakie ksiażki, które niosą ze sobą wielkie emocję zawsze są idealnym parnterem dla mnie. Ten tytuł mam już upatrzony i to tylko kwestia czasu aż ja przeczytam :>
OdpowiedzUsuńMi książka ogromnie przypadła do gustu ;)
OdpowiedzUsuńThievingbooks