Firmy Apple i Google zostały zastąpione przez koncern Gnosis, który opanował cały świat i... wszystkich ludzi na świecie. Od teraz telefony podpowiadają nam co jest dla nas właściwe, a co nie. Z aplikacji Lux korzysta również Rory, która jako jedna z najlepszych uczennic udaje się do Akademii Theden. Dziewczyna praktycznie powierza całe swoje życie aplikacji, jednak okazuje się, że Lux nie jest taki cudowny na jaki wygląda. Pod nieskazitelnym wizerunkiem kryją się sekrety, które nie zachwyciłyby ludzi.
Rory wraz z poznanym w miasteczku Northem, pragnie odkryć tajemnice Akademii Theden, Luxa oraz... własnej tożsamości.
Czy dacie pokierować innym swoim życiem?
Telefon stał się nieodłącznym elementem człowieka. Czasami mam wrażenie jakby był on niezbędny do przetrwania. Jak tlen. Na każdym kroku można spotkać osobę, która z ogromnym przejęciem przegląda profil na Instagramie, robi sobie selfie na Snapchata (jedno piękniejsze od drugiego) lub po prostu klika piękny niebieski kciuk wystawiony w górę, aprobując zdjęcie koleżanki na facebook'u.
Tak wygląda XXI wiek. Co zatem będzie dalej?
Aplikacja Lauren Miller uświadomiła mi pewną rzecz - technologia opanowała cały świat. Z jednej strony cieszę się i patrzę z nadzieją w dal, lecz po lekturze powieści czuję pewnego rodzaju niepokój o przyszłość. Czy ludzie będą kiedyś używać aplikacji, której będą posłuszni?
Książkę czyta się bardzo szybko za sprawą lekkiego stylu. Lauren Miller z niezwykłą dbałością nakreśliła przyszłość. Nadal można kupić sobie kawę czy zjeść porządną sałatkę, a architektura jest wzorowana na pierwowzorach. Nauczanie wygląda jednak inaczej. Bardzo podobały mi się rozdziały, w których Rory miała zajęcia z pewną profesorką. To właśnie tam miała podjąć najważniejsze decyzje.
Postacie w książce były trudne do polubienia. Zachowanie Rory nie przypadło mi do gustu, a jej tok myślenia niezwykle mnie irytował.
Telefon stał się nieodłącznym elementem człowieka. Czasami mam wrażenie jakby był on niezbędny do przetrwania. Jak tlen. Na każdym kroku można spotkać osobę, która z ogromnym przejęciem przegląda profil na Instagramie, robi sobie selfie na Snapchata (jedno piękniejsze od drugiego) lub po prostu klika piękny niebieski kciuk wystawiony w górę, aprobując zdjęcie koleżanki na facebook'u.
Tak wygląda XXI wiek. Co zatem będzie dalej?
Aplikacja Lauren Miller uświadomiła mi pewną rzecz - technologia opanowała cały świat. Z jednej strony cieszę się i patrzę z nadzieją w dal, lecz po lekturze powieści czuję pewnego rodzaju niepokój o przyszłość. Czy ludzie będą kiedyś używać aplikacji, której będą posłuszni?
Książkę czyta się bardzo szybko za sprawą lekkiego stylu. Lauren Miller z niezwykłą dbałością nakreśliła przyszłość. Nadal można kupić sobie kawę czy zjeść porządną sałatkę, a architektura jest wzorowana na pierwowzorach. Nauczanie wygląda jednak inaczej. Bardzo podobały mi się rozdziały, w których Rory miała zajęcia z pewną profesorką. To właśnie tam miała podjąć najważniejsze decyzje.
Postacie w książce były trudne do polubienia. Zachowanie Rory nie przypadło mi do gustu, a jej tok myślenia niezwykle mnie irytował.
Aplikacja Lauren Miller uświadamia czytelnikowi jak przerażająca może być przyszłość. Autorka przeplata między sobą wątki, a wszystko łączy się na końcu w spójną całość.
Aplikacja porusza temat, który jest ''na czasie''. W końcu prawie każdy posiada już przynajmniej jedno konto na portalu społecznościowym. Czy świat pójdzie w stronę negatywnej technologii? Czas pokaże.
Ocena: 8/10
Za możliwość poznania Aplikacji bardzo dziękuję Wydawnictwu Feeria!
6 Komentarze
Hmm tematyka wydaje się być ciekawa. Nigdy nie spotkałam się z książką o tym jak telefonu przejmują ludzkie życie, chętnie bym przeczytała i ciekawa jestem czy niedługo pojawi się więcej takich książek
OdpowiedzUsuńMi również książka przypadła do gustu i ciekawa jestem kontynuacji :)
OdpowiedzUsuńThievingbooks
Już tyle się o tej książce naczytałam, że w końcu muszę się z nią zapoznać! ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się - to przerażające, że technologia zaczyna rządzić światem. Planuję sięgnąć po tę książkę :-)
OdpowiedzUsuńZgadzam się - to przerażające, że technologia zaczyna rządzić światem. Planuję sięgnąć po tę książkę :-)
OdpowiedzUsuńKsiążkę jest dla mnie genialna, na pewno nigdy o niej nie zapomnę. :)
OdpowiedzUsuń