Piękno namalowanych portali.
Tabit to jeden z najlepszych studentów Akademii Portali, gdzie kształci się aby zostać szanowanym w całej Daruzji mistrzem. Absolwenci Akademii jako jedyni mają prawo malowania portalów, które służą do szybkiego przemieszczania się z jednego miejsca do drugiego.
Tabit dostaje zlecenie namalowania jednego z takich portali w domu pewnego biednego wieśniaka. Chłopak nie wie jednak, że wpadł w sieć intryg i tajemnic, które musi rozwikłać... Jaka będzie tego cena?
Księga Portali to niezwykła powieść autorstwa Laury Gallego, która zyskała wielu fanów przez powieść, której nie miałam okazji przeczytać - Tam, gdzie śpiewają drzewa. Pomimo tego, pozytywnie nastawiona zaczęłam czytać Księgę Portali.
Księga Portali zasługuje na brawa.
Zaletą tej powieści jest lekki i przystępny styl pisarski autorki, dzięki czemu powieść przeczytałam bardzo szybko.
Zaletą tej powieści jest lekki i przystępny styl pisarski autorki, dzięki czemu powieść przeczytałam bardzo szybko.
Autorka momentami próbowała opisywać wszystko zbyt szczegółowo, co było dla mnie męczące.
Postacie w powieści są sympatyczne i plastyczne.
Księga Portali to bardzo dobra książka, którą warto przeczytać. Wartka akcja, ciekawe postacie i wiele interesujących wątków - ta powieść z pewnością stała się jedną z moich ulubionych. Zachęcam Was do zapoznania się z Akademią i odkrycia osób, które chcą ją zniszczyć!
Ocena: 8/10
''Księgę Portali'' przeczytałam dzięki Wydawnictwu Dreams, za co bardzo dziękuję!
13 Komentarze
Nie lubię zbyt szczegółowych opisów, też mnie męczą. Po książkę może sięgnę w przyszłości, zaciekawia mnie.
OdpowiedzUsuńTej pisarki miałam okazję przeczytać "Tam, gdzie śpiewają drzewa" i książka ogromnie mi się podobała, więc po kolejne jej dzieła sięgnę z pewnością!
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemnie spędziłam czas w jej towarzystwie
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że już niedługo poznam tę książkę, gdyż poluję na nią od dłuższego czasu
OdpowiedzUsuńJa też xD
OdpowiedzUsuńBędę miała ją na uwadze i w razie napotkania sie na nią chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńZobaczymy, zobaczymy. :) Do książek Dreamsa mam ograniczone zaufanie, ale w porządku. Zastanowię się.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry
Brzmi ciekawie ;-)
OdpowiedzUsuńMam ją na półce i coraz mocniej się przekonuje, aby jak najszybciej ją stamtąd ściągnąć :P
OdpowiedzUsuńO książce słyszałam i może niebawem się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak krótko. Bardzo chciałbym przeczytać u Ciebie dłuższą opinię. Zgadzam się, że książka jest warta uwagi.
OdpowiedzUsuńMnie też ta książka się spodobała :) Miałam okazję czytać ją przedpremierowo i byłam mile zaskoczona treścią :)
OdpowiedzUsuńmam w planach, a po twojej recenzji napewno się z nią zapoznam. ;)
OdpowiedzUsuńlustrzananadzieja.blogspot.com