„Są jakieś granice bólu, który można wytrzymać.”
Nie
miałam wielu okazji, aby zapoznać się z kryminałami. Jest to
jeden z gatunków, które czytam bardzo rzadko, choć próbuję to
często nadrabiać. Takim idealnym momentem według mnie były Targi
Książek, które odbyły się w grudniu we Wrocławiu. To właśnie
tam zakupiłam ''Wołanie Kukułki''.
Co
się stało potem?
„Jakże łatwo wykorzystać czyjeś skłonności do autodestrukcji, jak łatwo strącić kogoś takiego w niebyt, a potem się odsunąć, wzruszyć ramionami i przyznać, że to nieuchronny skutek chaotycznego, tragicznego życia.”
Tajemnicza
śmierć gwiazdy, Luli Landry, jest dla wszystkich szokiem.
Dziewczyna znaleziona została pod swoim balkonem, gdzie leżała
cała pokiereszowana. Policja uznała to za samobójstwo.
Jednak
bliscy nie wierzą policji i przyrodni brat Luli zatrudnia Cormorana
Strike'a, prywatnego detektywa.
Niech
rozpocznie się zabawa!
„(...) nie da się cofnąć rzeczywistości i przerobić jej w Photoshopie.”
Po
przeczytaniu tej powieści, mogę powiedzieć, że nie jest to wielki
bestseller, lecz miła książka na nudny wieczór.
Akcja
w tej powieści, na którą czekałam ze zniecierpliwieniem nie
pojawiła się. Opisy mogłyby być krótsze.
Może
to sprawa porównania z J.K.Rowling? Uważam, że ''Harry Potter''
jest o wiele lepszy od ''Wołania Kukułki''.
Jednymi
z zalet tej powieści są dialogi oraz styl pisania, który sprawił,
że dosyć szybko przeczytałam tą powieść.
„Ludzie nie mogą się powstrzymać od majstrowania przy miejscu zbrodni, nawet jeśli im się upiekło.”
Cormoran
jest bohaterem przyjaznym, który przypadł mi do gustu.
Ma
on problemy zdrowotne oraz psychiczne ze względu na służbę w
Afganistanie, gdzie toczyła się wojna. Z finansami u niego jest
krucho, a kobieta jego życia odchodzi w dal. Czy może być gorzej?
Poznajemy
również Robin, która szuka pracy. Trafiła ona na Cormorana i
zaczyna u niego pracę. Dziewczyna jest inteligentna, miła oraz
bardzo sprytna, co idzie w parze z pracą u detektywa.
Dowiadujemy
się coraz więcej o przeszłości Luli oraz osobach jej
towarzyszących. Jaka może być gwiazda i co ukrywa?
„Sławni ludzie zazwyczaj nie mają problemu ze zdobyciem numerów innych sławnych ludzi.”
''Wołanie
Kukułki'' jest powieścią na nudny wieczór, gdzie nie mamy nic do
roboty. Jest to powieść, z którą miło spędziłam czas i
poznałam przygodę pewnego detektywa, który ma problemy. ''Wołanie
Kukułki'' może nie równa się z Harry'm, jednak warto jest
zapoznać się z tą książką, aby porównać dwie serie do siebie.
Ja jednak na razie odłożę sobie zapoznanie się z dalszymi tomami
(które wyjdą) na dalsze plany.
Ocena:
4/10
14 Komentarze
Siostra czytała, ja chyba nie zamierzam.
OdpowiedzUsuńA ja stanę trochę w jej obronie, bo mnie się niesamowicie podobała :)
OdpowiedzUsuńOjojoj, coś słaba ta Twoja ocena... Mimo wszystko nie zrażam się i spróbuję upolować "Wołanie kukułki" w bibliotece ;)
OdpowiedzUsuńHmm, słyszałam dobre opinie, a tu nagle Twoja jest taka niska :( no nic, spróbuję ją przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Anath
Ja na swój egzemplarz jeszcze czekam. Zobaczymy czy mi się spodoba, czy też nie.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, że opis mogłyby być zdecydowanie krótsze - jest też spora powtarzalność scen. Oczekiwałam czegoś lepszego po autorce HP
OdpowiedzUsuńNiska nota końcowa, po recenzji spodziewałem się co najmniej dwóch oczek wyżej. Szkoda, bo miałem na książkę chrapkę. Na wyprzedaży pewnie i tak sięgnę ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam "Wołanie Kukułki".
OdpowiedzUsuńMożna - oczywiście - przyczepić się do rozwlekanego początku, ale na obronę kryminału mam to, że jest to początek sagi!
Muszę się przyznać, że Twoja ocena mnie zdziwiła - chociaż sama nie miałam okazji przeczytać jeszcze tej pozycji, to słyszałam o niej tyle dobrego, że sama nabrałam ochoty do niezwłocznego nadrobienia zaległości... a teraz już sama nie wiem ;)
OdpowiedzUsuńRóżne opinie o niej krążą i choć wciąż jej nie czytałam, to zastanawiam się na ile są one rzetelną oceną samej ksiażki, a na ile odpowiedzią na wygórowane oczekiwania względem autorski:) Kryminały czytam namiętnie, więc i lektura tego jest dla mnie jedynie kwestią czasu - wówczas sama się przekonam;)
OdpowiedzUsuńKsiążka czeka już na mojej półce. Jestem jej bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kryminałami, więc na razie sobie odpuszczę. :)
OdpowiedzUsuńKryminały lubię , mam książkę w dalszych planach ;)
OdpowiedzUsuńhttp://czytaniemoimhobby.blog.pl/
J.K Rowling czytałam Harrego Pottera, jedną część, ale Wołanie kukułki to całkowicie coś innego i właśnie dlatego mnie ciekawi, jak ta autorka spisała sie w innym gatunku.
OdpowiedzUsuń