Tajemnicza kobieta pochodziła ze świata kłamstw i półprawd. Mogła mieć wszystko, lecz... nie miłość. Gdy poznaje mężczyznę swych marzeń szybko okazuje się, iż jest on jej największym przeciwnikiem. Rozpoczynają grę, która doprowadzi ich do finalnego spotkania. Czy kobieta będzie gotowa podjąć trudną decyzję - rodzina, ogniste uczucie, a może ona sama?
Ana Maya to autorka skrywająca się pod pseudonimem. Postanowiła opisać niełatwą historię kobiety pochodzącej z mafijnego środowiska. Kroki między nami określano mianem jednej z najbardziej zaskakujących opowieści. Byłam bardzo ciekawa finału utworu, dlatego z niemałymi oczekiwaniami wkroczyłam do świata pełnego tajemnic i kłamstw...
Ana Maya posługuje się prostym, choć dość opisowym stylem. Pewne liryczne fragmenty pozwoliły dostrzec osobliwy klimat towarzyszący życiowym sytuacjom głównej bohaterki. Momentami czułam się jednak przytłoczona brakiem odpowiedniego wykorzystania motywów - autorka sięgnęła po dość tuzinkowe motywy, które bardzo szybko porzucała na rzecz nowych pomysłów. Zakończenie okazało się dość powierzchowne, a ostatnie sceny pozostawiły pewnego rodzaju niedosyt.
Kroki między nami postawiło na dość stereotypowe potraktowanie tematu życia w rodzinie powiązanej z mafią. Przyznam szczerze, iż liczyłam na mniej liryczne opisy - autorka oferowała dość osobliwe szczegóły dotyczące nie tylko moralnych dylematów, ale także kultury jugosłowiańskiej. Początkowa ekscytacja towarzysząca odkrywaniu tajemnic i sekretów rodziny ostatecznie znużyła powolną, powtarzalną akcją. Szkoda, gdyż momentami historia kobiety potrafiła zafascynować za sprawą szczegółów dotyczących działań jej ojca bądź relacji z domownikami.
Bohaterowie okazali się powierzchownie nakreśleni. Zabrakło w tym utworze odpowiedniego nakreślenia rysów psychologicznych, które uwypukliłyby najważniejsze cechy, obawy czy cele postaci. Narratorka okazała się intrygująca, choć jej decyzje momentami wydawały się nielogiczne. Nie potrafiłam zrozumieć jej fascynacji tajemniczym mężczyzną, który wydawał się banalnie wykreowany. Poboczne postaci także nie zostały wykorzystane w odpowiedni sposób - towarzyszyły bohaterce w jej przeżyciach, lecz nie zwracały uwagi na poruszane w powieści motywy.
Kroki między nami to intrygująca i niezwykle osobista spowiedź kobiety, która musiała wybrać między rodziną a ognistym uczuciem. Ana Maya miała potencjał na świetną historię, którego ostatecznie nie wykorzystała w pełni. Czytelnicy poszukujący lektury na jeden wieczór mogą jednak spróbować szczęścia z tym tytułem. Czy jesteście gotowi poznać tajemnice mafii?
Ocena: 6/10
Kroki między nami otrzymałam od Wydawnictwa Czwarta Strona. Bardzo dziękuję!
-współpraca reklamowa-
0 Komentarze