Trzeci (i jednocześnie ostatni) rok studiów miał być najłatwiejszy, lecz przynosi kolejne trudności. Susan eksperymentuje w swoim związku i stara się odkryć bardziej romantyczną stronę swojego charakteru. Daisy próbuje zapomnieć o byłej i znaleźć kolejne zawodowe możliwości. Esther wplątuje się w nieoczekiwany związek, który przyprawia ją o szybsze bicie serca i kolejne wątpliwości. Przyjaciółki muszą zadecydować o swojej przyszłości, która nieubłaganie się zbliża - wraz z zakończeniem najważniejszego etapu ich edukacji!
Giant Days to seria, która za każdym razem wywołuje uśmiech na twarzy. Jedenasty tom przygód Susan, Esther oraz Daisy przynosi kolejne problemy i zabawne sytuacje w życiu studentek. Byłam bardzo ciekawa, co tym razem przygotowali John Allison oraz Max Sarin. Z niemałymi oczekiwaniami dołączyłam do bohaterek, które wciąż walczą z sercowymi dylematami, poszukują drogi do spełnienia marzeń i starają się przetrwać w dżungli skomplikowanych relacji z rówieśnikami...
Jedenasty tom zawiera cztery zeszyty, które zostały wzbogacone o dodatek zatytułowany Gdzie kobiety promienieją, a mężczyźni harują. Przyznam szczerze, iż byłam bardzo pozytywnie zaskoczona lekkim klimatem tego tomu - ogromna ilość humorystycznych sytuacji potrafiła rozbawić, ale także wzruszyć za sprawą nieoczekiwanych słodko-gorzkich refleksji. Rysunki Max Sarin fenomenalnie oddały emocje towarzyszące studenckiemu życiu, a Whitney Cogar uwypuklił najważniejsze elementy za pomocą barwnej kolorystyki.
Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona zróżnicowaniem tematów ukazanych w tym tomie. John Allison wciąż analizuje problemy wprowadzone w poprzednich odsłonach, które nabrały jednak większego znaczenia przy lepszym ukazaniu refleksji głównych bohaterek. Zabrakło jednak większego nacisku na rozwinięcie narracji niektórych postaci. Mam również wrażenie, iż niektóre wątki stały się zbyt powtarzalne i przewidywalne - liczę na urozmaicenie motywów w kolejnym tomie!
Giant Days 11. Mną się nie przejmujcie to spotkanie z cudownymi Susan, Esther i Daisy, które próbują przetrwać ostatni rok studiów. John Allison, Max Sarin i Whitney Cogar świetnie poradzili sobie z nakreśleniem kolejnego etapu w życiu bohaterek, a jednocześnie rozbawili do łez humorystycznymi sytuacjami typowymi dla współczesnej młodzieży. Myślę, że fani serii będą usatysfakcjonowani kolejną odsłoną przygód młodych studentek. Czas na studencką przygodę w świetnym stylu!
Ocena: 7/10
Giant Days 11. Mną się nie przejmujcie otrzymałam od Wydawnictwa NonStopComics. Bardzo dziękuję!
-współpraca reklamowa-
0 Komentarze