Nie mogę powiedzieć, że 2020 nie był rokiem pełnym wyzwań, trudności, ale także zaskoczeń. Świat stanął w miejscu, a wszyscy zostali zmuszeni nauczyć się żyć w nowej, nieco dziwnej rzeczywistości. Mam jednak wrażenie, że ten moment zatrzymania i refleksji pozwolił zwrócić uwagę na ważne kwestie, którymi człowiek zazwyczaj nie zaprząta swoich myśli. Znacznie więcej czasu spędziłam z bliskimi osobami, nauczyłam się wielu różnych rzeczy, ale także udało się osiągnąć cele, o których marzyłam od dawna. Nie był to zły rok, choć nie obyło się bez paru smutnych chwil czy negatywnych emocji. Czy jednak istnieje rok, w którym możemy czuć jedynie szczęście?
W 2020 udało mi się pobić swój czytelniczy rekord - przeczytałam 150 książek i przerzuciłam niecierpliwymi palcami ponad 56 tysięcy stron. Trafiły mi się wybitne tytuły, ale natrafiłam również na kilka rozczarowań, o których opowiem jednak dokładniej za kilka dni.
Chciałabym Wam życzyć wszystkiego, co najlepsze - spełnienia najskrytszych marzeń, zdrowia, radosnych chwil z bliskimi, sukcesów, ale także niezwykłych lektur. Niech 2021 rok pozwoli nam rozwinąć skrzydła!
2 Komentarze
Wszystkiego dobrego, niech to będzie lepszy rok :)
OdpowiedzUsuÅ„DziÄ™kujÄ™ ♥
Usuń