Cień i kość | Leigh Bardugo

Świetliste przeznaczenie.


Alina Starkov w dzieciństwie trafiła pod opiekę bogatego protektora, który ofiarował schronienie sierotom. Obecnie należy do wojska, które przeprawia się przez Fałdy Cienia, mroczny obszar pełen niebezpiecznych stworzeń. Niespodziewany atak sprawia, iż Alina odkrywa w sobie moc zdolną rozpraszać mrok. Dziewczyna trafia pod skrzydła Zmrocza, który pragnie wykorzystać ją jako narzędzie do zniszczenia Fałdy Cienia. Czy jednak uda jej się opanować swój dar, aby mieć szansę na przeżycie?

Leigh Bardugo za sprawą Szóstki wron, Królestwa kanciarzy i zbioru opowiadań zawartych w książce Język cierni stała się jedną z moich ulubionych autorek. Pełne oryginalnych pomysłów i barwnych bohaterów utwory zdołały skraść moje serce. Postanowiłam zapoznać się również z trylogią Cień i kość. Czy historia Aliny Starkov zdołała oczarować mnie światem Griszów?

Leigh Bardugo potrafi od pierwszych stron wciągnąć do świata Griszów za pomocą barwnych opisów i szczegółowego ukazania magii. Język autorki jest na tyle barwny, że od utworu nie sposób się oderwać. Narratorką opowieści jest Alina, która odkrywa przed czytelnikami pełne niespodzianek wydarzenia. Autorka szybko przenosi bohaterkę do obcego świata dworskich intryg, przyjęć oraz magicznej nauki. Wykreowany świat jest wspaniały i szczegółowo ukazany. Chwilami można dostrzec inspirację rosyjskimi tradycjami i obyczajami. W utworze brakuje jednakże mrocznego klimatu, który tak pokochałam w Szóstce wron. 

Cień i kość rozwija się spokojnie, choć nie brak w niektórych rozdziałach zwrotów akcji i zaskakujących wydarzeń. Z pewnością na uwagę zasługuje wątek związany z Fałdą Cienia, niebezpiecznym terenem dzielącym Ravkę. Moc Aliny staje się pożądana, gdyż pojawia się możliwość zniszczenia skazy w królestwie. Niestety, w powieści pojawiły się również typowe młodzieżowe schematy - najbardziej zwróciłam uwagę na niepotrzebny trójkąt miłosny, który pojawił się pod koniec utworu.

Nie zdołałam polubić głównej bohaterki, która od pierwszych rozdziałów podejmowała błędne decyzje i nie wyciągała z nich żadnej nauki. Alina nie zauważała prostych sygnałów, które obudziłyby w niej czujność - pozwoliła sobie na brak ostrożności i infantylność, co straszliwie mnie irytowało. Zmrocz dodał powieści mroku i grozy - jego charakter był niezwykle dobrze przedstawiony i mam nadzieję, że w następnym tomie będzie go jeszcze więcej. Na uwagę zasługują także drugoplanowe postaci, które zostały przez Leigh Bardugo szczegółowo opisane. Najbardziej zachwyciła mnie Genya, która urozmaiciła niektóre rozdziały delikatnym humorem. 

Cień i kość to pełna mroku i tajemnic historia młodej dziewczyny, która odkryła w sobie dar wywołujący nadzieję ludu. Leigh Bardugo wciąga czytelników do świata magicznych Griszów, dworskich intryg i niebezpiecznych wojen toczonych nie tylko na polu bitwy. Nie jest to utwór pozbawiony schematów, lecz pierwszy tom jest obiecującym wstępem do trylogii pełnej emocji. Czy jesteście na tyle odważni, aby przekroczyć Fałdę Cienia? Widzimy się po drugiej stronie królestwa! 

Ocena: 7/10 

Poznaj inne nowości!

Cień i kość otrzymałam od Księgarni Tania Książka. Bardzo dziękuję!

Prześlij komentarz

2 Komentarze

  1. To jedna z moich ulubionych serii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że polecasz - mam nadzieję, że ja także pokocham następne tomy! :)

      Usuń