Dręczyciel | Penelope Douglas

Poznaj swojego dręczyciela.

Tate i Jared przyjaźnili się od dzieciństwa, lecz pewnego dnia wszystko się zmieniło. Chłopak zaczął uprzykrzać jej życie. Dziewczyna musiała zmierzyć się z wieloma niemiłymi sytuacjami, nieprawdziwymi plotkami na jej temat i poniżaniem przez szkolne towarzystwo. Po roku spędzonym we Francji, Tate obiecuje sobie, że nie pozwoli sobą pomiatać. Co jeśli dziewczyna zakocha się w swoim najgorszym wrogu?

Dręczyciel to najnowsza książka zachwalanej Penelope Douglas. Byłam bardzo zainteresowana twórczością tej autorki, więc gdy nadarzyła się okazja lektury jednej z jej powieści - od razu byłam na tak. Czy historia Tate i Jareda jest warta uwagi?

Penelope Douglas potrafi poprowadzić fabułę w oryginalny sposób i zaskakuje różnorodnymi sytuacjami. Nie mogłam oderwać się od powieści tej autorki ze względu na przyjemny język. Utwór przeczytałam od razu i nie mogłam uwierzyć, że to już koniec.

Powieść przedstawia historię dręczonej przez byłego przyjaciela dziewczyny, która postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Ciekawie przedstawione są tutaj powody nękania głównej bohaterki. Czytelnik otrzymuje je w trakcie czytania, lecz dopiero zakończenie daje nam cały widok na sprawę. Autorka wprowadziła również wątek związany z rodziną, który ma wpływ na całokształt historii.

Bardzo polubiłam Tate. Bohaterka potrafiła obrócić sytuację na swoją korzyść i niejednokrotnie pokazała, że jest wyrozumiałą osobą. Nie polubiłam jednakże Jareda, którego zachowania nie można było uzasadnić w żaden sposób.

Dręczyciel zaskakuje nagłymi zwrotami akcji i intryguje barwną historią, od której nie sposób się oderwać. Penelope Douglas pozytywnie mnie zaskoczyła i zapewniła nieziemską rozrywkę. Czytelnicy, którzy lubią nieschematyczne romanse i trzymające w napięciu dramatyczne sytuacje powinni być zachwyceni powieścią tej autorki. Ja jestem zadowolona z lektury. Jesteście gotowi poznać prawdziwą twarz dręczyciela?

Ocena: 8/10

Dręczyciela otrzymałam od Wydawnictwa EditioRed. Bardzo dziękuję!

Prześlij komentarz

5 Komentarze

  1. Jest to zdecydowanie moja ulubiona książka.

    OdpowiedzUsuń
  2. czytałam ją daaawno, jeszcze w nieoficjalnym tłumaczeniu i w moim odczuciu to była słabizna :P i to nie ze względu na tłumaczenie, które akurat dawało radę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jestem tak na sto procent przekonana, ale już sama tematyka dręczenia jest dla mnie bardzo istotna, więc jak już ją przeczytam, to właśnie z tego względu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze bardziej mnie zachęciłaś do tego, żeby przeczytać tę książkę ;)

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń