Saga Księżycowa. Cinder | Marissa Meyer





„Łatwiej jest przekonać innych o swojej urodzie, jeśli samemu nie ma się co do niej wątpliwości. Lustra mają jednak nieprzyjemny zwyczaj przekazywania prawdy.”


Pewnie słyszeliście bajkę o Kopciuszku?
W dzieciństwie wszystko kończyło się Happy End'em, dziewczyna poślubiła wspaniałego Księcia i wszystko było cudowne.
Jednak, nie wszystko może być takie wesołe.
Dzisiaj poznacie książkę, która przedstawia prawdziwą odsłonę Kopciuszka...




 „36,28 procent. W takim stopniu nie była człowiekiem.”

 Co powiecie na świat z androidami, które pracują za ludzi?
Cinder Lihn mieszka w Nowym Pekinie, gdzie śmiertelna choroba wyniszcza ludzkość.Choroba dotknęła nawet samego Cesarza, który wkrótce umiera, zostawiając tron swojemu synowi, Kaito. Poszukiwania antidotum trwają, jednak z czasem, coraz więcej ludzi umiera na tą zarazę, a leku wciąż nie ma.
Cinder to mechanik, pracujący na jednym z targów, a tam jest poniżana lub traktowana jak powietrze, którego się nie wdycha. Jedną z przyczyn, dla ignorowania jest to, że jest  c y b o r g i e m.
Jednak ma swoją bratnią duszę, androida Iko oraz ukochaną, dobrotliwą siostrę - Peony.
Na targu dochodzi do spotkania Cinder z Księciem Kaiem, następcą tronu. Jest zaskoczona jego przybyciem i jego miłym zachowaniem do niej, ale wszystko to dzięki niewiedzy Księcia o jej cyborgowatej naturze. Jednak oboje oczarowani sobą spotykają się kolejny raz.
Tymczasem na planecie Lunarów, Królowa Levana planuje swój ślub z Księciem Kaiem. Jeśli ten się nie zgodzi czeka ich zagłada. Lunarzy mają jednak nietypowy dar, który wykorzystują na każdym kroku.
Cinder stoi w polu pułapki i nie może się wycofać. Walka właśnie się zaczyna.


"Zabrały jej piękne suknie, ubrały w stary zszarzały fartuch, a na nogi włożyły drewniaki".

Piękna srebrna suknia przyciągała mnie do tej powieści bardzo mocno. Klasyka pasuje do tej książki i przyznam, że szata graficzna bardzo mnie oczarowała.

„- Kable nie są zaraźliwe - wymamrotała Cinder do swojej pustej butki.”

Cinder to dziewczyna, która nie jest idealna. Człowiek-Cyborg, nastolatka, która jest aspołeczna, a inni traktują ją jak wyrzutka.
Przyznam, że pomysł nie jest taki bardzo oryginalny, ale autorka napisała ją inaczej. Byłam bardzo ciekawa postawą Cinder, jej zawodem (przecież rzadko się zdarza, żeby dziewczyna chciałaby być mechanikiem), ale również jej historią. Oczywiście ma swoją macochę i dwie siostry - jedną miłą, a drugą wredną i próżną.
Autorka zastosowała w tej powieści ciekawe wątki - czasem znamy świat z perspektywy Księcia Kaia, a raz z perspektywy Cinder, co jest według mnie bardzo ciekawe.
Pani Meyer napisała tą powieść przyjemnym językiem - czyta się ją szybko, wręcz połyka i chce się coraz więcej.

„- Książę Kai! Sprawdź mój wentylator, obawiam się, że się przegrzewam.

Znamy już wielu bohaterów i czasami trudno nam porównać jednego do drugiego lub znaleźć kopię takiego bohatera.
Jedną z takich osób będzie Cinder Lihn, która pełniła tutaj najważniejszą rolę. 
Dziewczyna była podobna do Kopciuszka, jednak nie całkiem. Była osobą asertywną i czasami pesymistyczną. Jako mechanik cały czas zabrudzona, a w domu zapracowana. Społecznie była wyrzutkiem. 
Bardzo polubiłam Cinder, ponieważ była uczuciowa, miała ludzkie oblicze, co jest dużym plusem. Nie każdemu autorowi udaje odtworzyć się postać, która jest jak człowiek.
Następną postacią jest Książę Kai. 
Okazał się również przyjaznym bohaterem, był opiekuńczy, ponieważ martwił się o ludzkość, ojca oraz przyszłość Nowego Pekinu.
Jest on moim drugim ulubionym bohaterem po Cinder.
Niestety nie uniknął konfrontacji z Królową Levaną, która użyła swoich magicznych sztuczek. Pomysł z Lunarami bardzo mi się spodobał, autorka miała tutaj wyobraźnię i pomysł ''udoskonalił'' książkę.
Levana jako bohater negatywny, była niezłym cwaniakiem. Oczaruje wszystkich, wyjdzie za Kaia i będzie panować nad wszystkim. Ale, ale! Nie zawsze plany idą po jej myśli. 
Były również androidy, które odwalały całą robotę za ludzi, ale nie zawsze. Iko to android, który często pomaga Cinder, ale równocześnie jest jej przyjaciółką. Bardzo mi się ona spodobała, bo miała poczucie humoru, ale również wiedziała kiedy coś powiedzieć, a kiedy nie.
Przyznam, że autorka zrobiła różnorodnych bohaterów, co bardzo mnie ucieszyło.

„[...] - Nie wiem. Nie pamiętam nic sprzed operacji. Erland uniósł brwi, a w jego błękitnych oczach zamigotało światło rozświetlające pokój. - Operacji cybernetycznej? - Nie, zmiany płci. Uśmiech lekarza zgasł jak zdmuchnięta świeczka. - Żartowałam.”

Autorka dzięki ''nieoryginalności'' swojemu pomysłowi stworzyła bardzo przyjemną lekturę. Zaskoczyłam się pozytywnie.
Zachęcam Was do zapoznania się z powieścią, gdzie Kopciuszek nie jest całkowicie Kopciuszkiem. ;)

„- Zapowiada się brud i smród - podsumowała Iko. - Skąd wiesz ? - zapytała Cinder. - Nie masz receptorów zapachowych. - Mam niewiarygodną wyobraźnie.”

Ocena: 10/10

Prześlij komentarz

15 Komentarze

  1. Recenzja ciekawa, już po tych cytatach można nieco posmakować tego poczucia humoru ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. No już sama nie wiem, ile czasu zabieram się za tę książkę, ale cały czas mam jakieś inne. ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę ją mieć, a szczególnie po Twojej recenzji :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Po Twojej recenzji nabrałam na nią wielką ochotę ; )

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem bardzo ciekawa tej serii, a Twoja recenzja tylko podsyciła mój apetyt

    OdpowiedzUsuń
  6. Wierzę Ci na słowo, że książka jest wspaniała, ale dalej nie potrafię przekonać się do tej historii. Może jestem już za stara na takie powieści, któż to wie... :)

    Jeśli masz ochotę, to zapraszam Cię na konkurs, w którym można wygrać "Inne zasady lata". Więcej pod tym linkiem - http://sylwuch.blogspot.com/2013/11/konkurs-wygraj-inne-zasady-lata.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakoś nie ciągnie mnie do tej historii, ale może kiedyś, zmienię zdanie:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Zazdroszczę ci tej książki, gdyż bardzo chciałabym ją przeczytać, gdyż kocham Kopciuszka oraz wszelkie jego klony :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam, ale nie podobała mi się tak bardzo jak Tobie. W sumie to bardzo średnia była, ale może to dlatego, że to nie do końca moja bajka :)
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. 10 punktów? Przyznam, że jestem zaskoczona, bo pomysł wydaje mi się mało ciekawy. To pewnie jednak wina tego, że jestem trochę uprzedzona do sf i ta tematyka po prostu mi nie podchodzi ;) Recenzja jednak jest bardzo ciekawa i dobrze napisana. Chylę czoła :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Tyle czasu próbuje zabrać się za tą książkę a zawsze coś innego staje na drodze.

    OdpowiedzUsuń
  12. Od dawna mam na nią chrapkę, ale zawsze pojawia się jakaś ważniejsza książka. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dużo słyszałam o tej serii. Może czas, żebym na własnej skórze przekonała się jaka jest? :)

    OdpowiedzUsuń
  14. A ja nadal nie mogę jej zdobyć... :( Muszę w końcu ją kupić!

    OdpowiedzUsuń